Wszystko o czym myślę
-LANECZKA-

Po wszystkim

Życie toczy się dalej. Wybaczyłam Maćkowi i wybaczyłam sobie. Nie zawsze chcemy żyć w zawiści, żalu i złości, zerkając przez „dziurkę od klucza”. To nie przynosi nigdy nic dobrego. Po tym czasie jaki minął i przepracowanym temacie przyszedł moment na pełne rozliczenie i uwolnienie się od „swoich demonów”, dzięki którym doszłam aż tutaj; do mojej pasji, pracy, bloga, do Was:) Przyszedł czas na WOLNOŚĆ. Tak, dzisiaj czuję się wolna. Pełna miłości , pokory, nadziei. Życzę tego każdej z Was. Rozliczenia. Przebaczenia samej sobie i wszystkiemu temu, co pchnęło was do podjęcia decyzji o aborcji.  Życie to nie tylko kwiaty ale też „diabeł rogaty” 🙂

Ja wygrałam. Wygrasz i Ty. Wierze w Ciebie.

Dziękuje wszystkim swoim czytelniczkom, dziękuje za każdy zamieszczony komentarz, dziękuje za tak liczny kontakt z Waszej strony 🙂 -napędzacie do życia!

14 odpowiedzi

  1. Dobrze się stało. Po przeczytaniu całości aż mi ulżyło 🙂
    PS- dziękuje za pomoc w mojej sprawie:)

  2. Fajnie jest dostać siłe i nadzieje na lepsze jutro majac swiadomosc, ze nie tylko ja przeszlam przez koszmar, oraz podjelam decyzje o aborcji farmakologicznej. Strasznie sie obwinialam. Teraz biore zycie w swoje rece, chyba najwyzsza pora! Dziekuje za slowa otuchy!

  3. Serioooo??? Glowa do gory. Bez uzalania sie nad soba i tym co bylo!!! Zycie jest jedno. Zawsze mozna zaczac od nowa. Zawsze mozna zaczac zyc. Nie poddawajcie sie!!! Przeszlosc nas ksztaltuje!

  4. Najwazniejsze, ze wybaczylas samejh sobie i rozliczylas sie z przeszloscia. To bardzo wazne, aby potem moc tworzyc szczesliwa przyszlosc.

  5. Najwazniejsze ze po calej tej historii stanelas na nogi, ze odnalazlas swoje miejsce na ziemi 🙂

  6. Tylko co w sytuacji, że wiara to nie wszystko…. Jestem w trakcie…. Zaczęło się 27.07 gdy wzięłam. Pierwsza tabletke a potem tabletki zgodnie z zaleceniem, kupione z polecanych tutaj stron i co…. i poziom przerażenia jeszcze większy niż przed tą decyzja, przed która nigdy nie chciałam być…..pierwsze krwawienie nastąpiło dopiero po 6 godzinach od zażycia ostatniej serii tabletek (godz 2.00 28.07) czyli o 8.00. Miało bolec jak przy porodzie (tak jestem mama 2 dzieciaków) miało się krwawić bardziej niż w trakcie miesiączki, miały być skurcze….. A ja leżę i modlę się żeby to się rozkręciło…. I żeby to wszystko się już skończyło…. Brzuch momentami się tylko spina uczucie jakby się miało ciasne majty…. 2x wyleciały jakieś skrzepy i trochę krwi (miesiączki zawsze mam bardzo obfite i 7 dni potrafią trwać) uszykowałam się jak na wojnę co do ilości środków czystości…. Leki przeciwbólowe a tu nic….. Czego się mogę spodziewać…. 4.08. Zapisałam się do ginekologa…. Zwyczajnie boję się że nic z tego nie wyszło i że to jakaś kara za te decyzję…. Ze zobaczę zarodek… Dlaczego to my kobiety musimy przechodzić przez takie rzeczy…. W najgorszych snach nie brałam pod uwagę tego, że mogłabym być w takiej sytuacji…. Ale organizm spłatał mi figla…. A ja myslalam, że coś co działało 6 lat nie ma prawa zawiesc….a jednak….
    Jak żyć…..? 0

  7. Jestem tu nowa, widze ze wiele z Was zaszlo duzo dalej, dla mnie to nowa droga… Ciesze sie ze tu trafilam, zaglebiam sie dalej w kolejnych wpisach 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Najczęściej komentowane

Blog
Laneczka Blog

UWAGA! UWAGA! UWAGA! NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ!!!

Fałszywi sprzedawcy żerują na naszym nieszczęściu…… Oto lista stron Z KTÓRYCH NIE WOLNO ZAMAWIAĆ TABLETEK: www.poronne.org www.tabletki-poronne.pl www.wolnekobiety.net www.poronnetabletki.pl www.bezpiecznewyjscie.eu poronne.org WYŁUDZAJĄ PIENIĄDZE. WYKONASZ PRZELEW I

Czytaj więcej »
aborcja
Blog
Laneczka Blog

Zakaz aborcji zabija. Ciężarne

Śmierć Doroty. Kuzynka zabiera głos. „Zaufaliśmy lekarzom” Pani Dorota trafiła do szpitala w 20. tygodniu ciąży. Zmarła w placówce w wyniku wstrząsu septycznego. – Chcemy,

Czytaj więcej »