Z moim chłopakiem znałam się już od 3 lat, nawet już pomieszkiwaliśmy ze sobą u moich rodziców. Maciek już pracował w firmie ociepleniowej i u swojego wujka, ja natomiast studiowałam. Nie zarabialiśmy kokosów ale raz na jakiś czas na wypad do Zakopanego wystarczylo. Był co prawda rok młodszy ode mnie ale to żadna różnica, szczególnie że był inteligentny. Lubiliśmy spędzać ze sobą czas, dobrze się czuliśmy w swoim towarzystwie. Uwielbiśmy wspólne wieczory z lampką wina i dobrym jedzeniem, które wcześniej przygotowywalismy. Zwykle były to makarony….ojjj kocham makarony. On trochę mniej, szczególnie pesto, które było co drugi dzień 🙂 Oczywiście nic za darmo, w zamian za pesto musiałam spełniać jego łóżkowe zachcianki (nie mówię, że mi się nie podobało:)) . Zabezpieczałam się antykoncepcją, przepisana przez lekarza. I tak pomagało mi to utrzymać mój zawsze dziwnie nieregularny okres. Wszystko wydawało się już być normalnie…

Blog

SPRAWDZONE STRONY Z TABLETKAMI PORONNYMI
Uwaga !!!! : W odpowiedzi na setki waszych zapytań i komentarzy pisanych do mnie na email, o bezpieczne źródło aborcji, postanowiłam napisać wpis, aby udostępnić
Jestem tu nowa…jak czytam Twojego bloga to mam ściśniete gardło, myślałam że tylko ja wylądowałam w tak patowej sytuacji ,a tu okazuje się nie tylko ,że dałaś radę i podjęłaś decyzję o aborcji ale i wszystko z czasem się ułożyło… mam nadzieje,że u mnie będzie podobnie. Trzymaj kciuki, bo ja dopiero wchodzę na tę drogę…zamówiłam tabletki z polecanej przez Ciebie strony. Oby i u mnie jakoś to wszystko się poukładało…
Historia jak z filmu
no nieźle …:)
Też mam nieregularne okresy ale to już chyba genetyka. Setki razy zmieniałam tabletki i nie dobrałam odpowiednich
Jednego dnia świeci słońce a potem tydzień burzy…oj znam to znam
NIgdy nie wiesz kiedy się coś zawali. Niestey nic nie trwa wiecznie……
domyślam się o czym będzie:)
Aż nie chce czytać dalej…..ale przeczytam-wiadomo
Zawsze jak coś się dzieje to wcześniej jest sielanka…Przerabiałam to na własnej skórze….
Każdy chyba to przerabial. Przecież początki to nic innego jak euforia, każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony… gdy przychodzi życie i mieszkanie razem wtedy zazwyczaj sprawy się komplikują 🤷🏻♀️ Tez to przerabiałam… i przerabiać więcej jak narazie nie chce.