cz.3: -puk, puk! -kto tam? -Samotność!

Po wielu dniach zdobyłam się na odwagę. „To jest ten dzień” – Myślałam. Przyglądałam się naszej relacji z uwagą. Byliśmy dobrą, zgraną parą. Umieliśmy iść na kompromis. Niczego nie brakowało. Jednak było „coś” co wewnątrz mówiło mi, że nasze „na zawsze” nie jest na zawsze. Mdłości i sen były niczym czysta gehenna. Pamiętam to jak […]